diarsowe dni, diarspasje, diars

piątek, 28 stycznia 2022

Pasta Jajeczna Lidzi

 Cześć, dziś chciałam się z Wami podzielić prostym, a zarazem niezwykłym przepisem na szybką i pyszną kolację! Za pozwoleniem autorki - Lidzi przekazuję Jej tajemną recepturę na smakołyk moich dzieciaków (i nasz), czyli PASTĘ JAJECZNĄ!

 

Często organizujemy sobie w domu takie wspólne kolacyjki, bo śniadania wszyscy razem możemy zjeść jedynie w niedzielę, no czasem w sobotę się uda. Lubimy celebrować te wspólne chwile i staramy się wszystko przygotowywać razem, tak żeby każdy miał w tym swój udział. Pasta jajeczna należy jednak tylko do Lidzi (nawet niedawno podczas nocowanki u babci robiła babuniom ją na kolację i były zachwycone), moje zadanie to ugotowanie jajek. Składniki podaję na oko, według naszej miary, tak aby wystarczyło dla wszystkich i jeszcze zostało dla Lidzi na śniadanko 😋Do przygotowania pasty potrzebujecie: 

6 jajek ugotowanych na twardo

1/4 kostki twarogu

3 łyżki majonezu

sól 

(opcjonalnie szczypiorek, ale moje dzieci nie lubią)

Dorośli mogą dodać też pieprz. 

Jajka należy obrać (tu pomagał też Bartuś):


Następnie trzeba je dokładnie posiekać:


 

Dodać do jajek pozostałe składniki i dokładnie wszystko wymieszać.

 

Kiedy Lidzia doprawiała pastę, Bartuś rozkładał talerze i szykował bułeczki. Był bardzo zaangażowany w powierzone mu zadanie.



Pasta gotowa! 


 Można zasiadać do kolacji i zajadać!


 
 

Taka propozycja wieczornej uczty bardzo nam pasuje, a jeśli zrobiły ją nasze maluchy to tym bardziej zachwalamy pod niebiosa!



Smacznego jajka! 😁😁😁

piątek, 7 stycznia 2022

"Babcia Kicia" wspiera WOŚP

 Znacie już Babcię Kicię? Jeśli nie, to zachęcam do poznania tej szalonej babci, która jest główną bohaterką książki Alka Cierpiałkowskiego pt. "Babcia Kicia". 

Natrafiłam na nią całkiem przypadkowo przeglądając oferty Allegro na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To, że kochamy książki dobrze wiedzą wszyscy, którzy nas znają, a jeśli te książki mają komuś pomóc, to na pewno nie może ich zabraknąć na naszych półkach! Tak też się stało i tym razem. Musicie bowiem wiedzieć, że cały dochód  ze sprzedaży tej pozycji przekazany zostanie na fundację WOŚP dzięki darowiźnie firmy Brodr. Jorgensen S.A. - dystrybutorowi marki JELP (producentowi proszków i płynów do prania ubranek niemowlęcych). Sama książka została napisana charytatywnie z myślą o Wielkiej Orkiestrze Owsiaka. 

Przeczytałyśmy ją w kilkanaście minut dziś przed snem i...nie polecam jej jako książki do usypiania! Dlaczego? Bo po tej lekturze Wasza pociecha na pewno nie będzie mogła szybko zasnąć 😂 Śmiałyśmy się z Lidką na zmianę, niejednokrotnie tłumiąc odgłosy w czeluściach kołdry, aby nie zbudzić maluchów. Wielokrotnie perypetie rodziny przywoływały naszą domową codzienność, jak chociażby pralka piorąca na okrągło, czy wybieranie dzieciaków na dwór zimą, z obowiązkowym kilkukrotnym wysikiwaniem się na zapas 😁

Niby zwyczajna opowieść o zwyczajnej babci, a sprawiła nam tyle pozytywnych wrażeń! Napisana świetnym, pełnym humoru językiem mogłaby odzwierciedlać dzieciństwo każdego z nas. 

Jedyną wadą tej opowieści jest fakt, że....zbyt szybko się skończyła i pozostawiła pewien niedosyt nie tylko u mojej 7 latki, ale i u mnie. Nie mogę dokopać się do żadnych informacji o autorze, ale Panie Alku dzieci chcą więcej historii o szalonej babuni! Całość tej historii wzbogacają: świetny papier który został przez Lidzię dokładnie wygłaskany przed lekturą oraz przepiękne ilustracje. 

Jeśli chcecie poznać Babcię Kicię osobiście, a przy okazji wesprzeć 30 Finał WOŚP to koniecznie klikajcie w link i kupujcie!  klik My polecamy!

W tym roku Orkiestra gra dla okulistyki dziecięcej. 

Parę lat wstecz byliśmy z Lidzią stałymi bywalcami na Chmielnej w Lublinie, dlatego tym bardziej wspieramy i gramy z Jurkiem "Do końca świata i o jeden dzień dłużej!!! Diana z Lidką

niedziela, 2 stycznia 2022

Kwiatowe Rożki dla Babci i Dziadka

 Mamy styczeń, a więc za trzy tygodnie Dzień Babci i Dziadka! W związku z tym my już zaczynamy myśleć o drobnych, własnoręcznie robionych upominkach. Ostatnio Lidka zrobiła kwiatowe rożki, które są inspiracją w wyzwaniu "Zrobione z mamą" na blogu KTM. Zajrzyjcie i weźcie koniecznie udział! klik


 Jeśli podobają się Wam takie kwiatowe bukiety, które jednocześnie są też kartką z życzeniami to skorzystajcie koniecznie z naszego tutorialu na ich wykonanie.

Potrzebujecie:

- kolorową kartkę A4

- wydrukowane i wycięte kwiatki, polecam stronę "drukowanka"  

- kolorowe mazaki lub kredki do pomalowania kwiatków

- tasiemkę, koronkę lub wstążkę

- taśmę dwustronną, klej magic, nożyczki,  

Krok 1. 

Zegnijcie kartkę tak, jak na zdjęciu:

Krok 2:

Odetnijcie prostokąt, który został i naklejcie go na biały karton, a następnie wytnijcie.



Krok 3:

Składajcie kartkę po kolei według zdjęć:




Krok 4:
Tak przygotowany rożek oklejcie taśmą dwustronną, a następnie tasiemką.

 Krok 5:
Cały rożek przewiążcie wstążką lub sznurkiem.
Krok 6:
Wycięte kwiatki pokolorujcie. Lidzia dostała pod choinkę świetne flamastry, którymi uwielbia malować.


Krok 7: 
Kwiatki naklejcie na pozostawiony prostokąt, tak mniej więcej do połowy i zetnijcie go tak jak na zdjęciu. Jeśli chcecie lekko je podnieść i uzyskać efekt 3D, zastosujcie metodę mojej córci.
 

 Krok 8:
Z tyłu naklejcie lub wpiszcie życzenia.
Krok 9:
Umieśćcie kwiatowy bukiet w rożku i laurka gotowa!

 A tak prezentują się wszystkie 3 kwiatowe rożki zrobione przez Lidię:


Jeśli pomysł się Wam spodobał to koniecznie wspomnijcie o tym w komentarzu i namówcie swoje pociechy do wykonania takich bukietów! Pozdrawiamy! Diana z Lidką
 
 

czwartek, 30 grudnia 2021

Grudniowe podsumowania - "To był rok, dobry rok"

 Kończy się grudzień, kończy się rok...czas podsumowań nadchodzi. 

Grudzień to oczywiście Święta! Ale wcześniej długo się do nich przygotowywaliśmy. Dzieci z wielkim zaangażowaniem wykonywały codzienne zadania z kalendarza adwentowego:

 

Cieszyły się pierwszym śniegiem:

 
 

Prezentami od Świętego Mikołaja o świcie:

 

Organizowaliśmy wspólne podwieczorki przy kolejnych adwentowych świecach:

Wzięłam udział w akcji charytatywnej "Książka dla onkopacjentów - Rakiety", a Lidzia swoje książki zaniosła też do szkoły.

 

Tradycyjnie już przed świętami, Lidia jako przedstawicielka społeczności szkolnej odwiedziła mieszkającego samotnie Pana Bronka, który ucieszył się z kartki od dzieci, a także wzruszył drobnym upominkiem od Lidki:
 

 

Wysłałam też akcjową paczkę ze 110 kartkami świątecznymi i nie tylko dla chorych dzieci!


 Lidzia wspólnie z prababcią Lilą lepiła uszka:

 

I dekorowała u babci pierniczki kolorowymi lukrami:
  


A ja podzieliłam i udekorowałam swoje dojrzewające pierniki. Rozdałam je rodzinie i znajomym na świąteczne stoły:


 Dzieciaczki ubierały choinkę i śpiewały kolędy:

 

Całe święta minęły nam szybko i w miłej atmosferze. W przedostatnim dniu roku spotkałam się na kawie z przyjaciółką, bo o dobrych ludzi i relacje z nimi trzeba dbać!


Rok 2021 przywitaliśmy z Covidem... na kwarantannie świętowaliśmy 2 urodziny Bartoszka. W styczniu zostałam członkiem wspaniałego zespołu Klubu Twórczych Mam, w którym jestem do chwili obecnej. Dziewczyny są cudowne i tworzymy zgrany team! Dużo mi dało móc współtworzyć taki blog, mogłam znów coś robić, rozwijać pasje, pokazywać swoje zainteresowania, wrócić do czytania książek...Potem była choroba dziadka, który na szczęście pokonał przeciwników! Lidzia pożegnała przedszkole, w maju skończyła 7 lat i od września ruszyła w wir prawdziwej nauki. Łucja skończyła roczek, a w Wigilię postawiła swoje pierwsze kroki. Nikogo z najbliższych nie ubyło...nikt się też nie narodził 😉więc jest po równo. Kończymy ten rok zdrowi, razem, z nowymi nadziejami na piękny wspólny czas w 2022! Do Siego Roku!







wtorek, 30 listopada 2021

Listopad już minął...

 Listopad upłynął nam bardzo szybko i był miesiącem bardzo twórczym. Przyłączyłam się do Scrapmasu 2021, zabawy na blogu Asi Szulik, która trwała ponad miesiąc. W tym czasie stworzyłam wiele pięknych prac, które potem podaruję rodzinie i znajomym. 

Ponadto wkręciliśmy się całą rodziną w pomaganie! Wzięliśmy udział w wielu akcjach charytatywnych, m.in. "Podaruj Misia", "Paczuszka dla maluszka", "Prezent Mikołajkowy dla onko dziecka", gdzie robiliśmy paczkę dla 2 letniej Lilianki, ale nie tylko. Lidka była bardzo podekscytowana taką formą pomocy innym i chętnie uczestniczyła w każdej podjętej przeze mnie inicjatywie:


 

W listopadzie rozbujałam też na swojej stronie diarspasje akcję "Wylosuj Anioła", czyli kartkowania dla chorych dzieci z Oddziału Onkologii w Lublinie. Zainteresowanie tą formą pomocy przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Wciąż przychodzą kolejne kartki...

 

Oczywiście był to czas tworzenia kalendarzy adwentowych, w tym roku powstało ich 5.

Dzieciaczki upiekły też swoje pierniczki:

Dla Bartusia było to pierwsze świadome pierniczenie, czym był nadzwyczaj zafascynowany 😃

Dla Lidzi był to czas wielkich zmian, musiała bowiem na poważnie zmierzać się ze zdalnym systemem edukacji. Początkowo była tym nieco zdezorientowana, ale szybko się rozkręciła i już po pierwszym dniu urządzała z koleżankami z klasy zdalne dyskoteki 😁

W tak miłej atmosferze przeleciało 30 dni.


Chcę Ci rzec coś, kochana...

Chcemy Ci rzec coś, kochana! Dzisiaj, jak co dzień rano, zerwałaś się do pracy. Wstajesz tak wcześnie, Mamo, o świcie, niby ...