Znacie już Babcię Kicię? Jeśli nie, to zachęcam do poznania tej szalonej babci, która jest główną bohaterką książki Alka Cierpiałkowskiego pt. "Babcia Kicia".
Natrafiłam na nią całkiem przypadkowo przeglądając oferty Allegro na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To, że kochamy książki dobrze wiedzą wszyscy, którzy nas znają, a jeśli te książki mają komuś pomóc, to na pewno nie może ich zabraknąć na naszych półkach! Tak też się stało i tym razem. Musicie bowiem wiedzieć, że cały dochód ze sprzedaży tej pozycji przekazany zostanie na fundację WOŚP dzięki darowiźnie firmy Brodr. Jorgensen S.A. - dystrybutorowi marki JELP (producentowi proszków i płynów do prania ubranek niemowlęcych). Sama książka została napisana charytatywnie z myślą o Wielkiej Orkiestrze Owsiaka.
Przeczytałyśmy ją w kilkanaście minut dziś przed snem i...nie polecam jej jako książki do usypiania! Dlaczego? Bo po tej lekturze Wasza pociecha na pewno nie będzie mogła szybko zasnąć 😂 Śmiałyśmy się z Lidką na zmianę, niejednokrotnie tłumiąc odgłosy w czeluściach kołdry, aby nie zbudzić maluchów. Wielokrotnie perypetie rodziny przywoływały naszą domową codzienność, jak chociażby pralka piorąca na okrągło, czy wybieranie dzieciaków na dwór zimą, z obowiązkowym kilkukrotnym wysikiwaniem się na zapas 😁
Niby zwyczajna opowieść o zwyczajnej babci, a sprawiła nam tyle pozytywnych wrażeń! Napisana świetnym, pełnym humoru językiem mogłaby odzwierciedlać dzieciństwo każdego z nas.
Jedyną wadą tej opowieści jest fakt, że....zbyt szybko się skończyła i pozostawiła pewien niedosyt nie tylko u mojej 7 latki, ale i u mnie. Nie mogę dokopać się do żadnych informacji o autorze, ale Panie Alku dzieci chcą więcej historii o szalonej babuni! Całość tej historii wzbogacają: świetny papier który został przez Lidzię dokładnie wygłaskany przed lekturą oraz przepiękne ilustracje.
Jeśli chcecie poznać Babcię Kicię osobiście, a przy okazji wesprzeć 30 Finał WOŚP to koniecznie klikajcie w link i kupujcie! klik My polecamy!
W tym roku Orkiestra gra dla okulistyki dziecięcej.
Parę lat wstecz byliśmy z Lidzią stałymi bywalcami na Chmielnej w Lublinie, dlatego tym bardziej wspieramy i gramy z Jurkiem "Do końca świata i o jeden dzień dłużej!!! Diana z Lidką