Moje smaki dzieciństwa to głównie wszelkiego rodzaju placki i racuchy. Być może wynika to z faktu, że kiedyś w każdym domu gościły one częściej niż dziś na stole.
Każde wakacje w Kumowie to zapach smażonych racuchów z kwaśnymi papierówkami, który przez otwarte okno roznosił się wieczorami po całej okolicy. Suto obsypane cukrem pudrem zwabiały nie tylko mnie, ale wszystkie dzieciaki, z którymi akurat bawiłam się w chowanego lub podchody. Ustawione przez babcię na schodach lub pniaczku znikały tak szybko, że czasem trzeba było czekać na kolejną porcję. Do tego koniecznie zimne mleko z porannego udoju od naszej Rabej czy Siwej.
Tak pokrzepieni mogliśmy pędzić dalej ku przygodzie w zielony sadek lub na pachnącą kwiatkami łąkę, na której o zmroku zwykliśmy podziwiać gwiazdy.
W moim domu często przywołuję te wspomnienia smażąc drożdżowe racuchy z jabłkami. Takie z dzieciństwa! Puszyste, mięciutkie, z dużymi kawałkami jabłek, posypane cukrem pudrem. Podaję je najczęściej na podwieczorek z mlekiem lub szklanką kakao, co kto woli.
Jeśli chcecie wypróbować nasz przepis, to zachęcam do przyrządzenia tych racuchów już dziś 😃
Składniki:
2,5 szkl. mąki
1,5 szkl. ciepłego mleka
1 jajo
5 dkg drożdży
4 łyżki cukru
2 kwaśne jabłka
cukier puder do posypania
olej do smażenia
(Do ciasta można dodać odrobinę alkoholu, aby nie wciągało tłuszczu, ale nie jest to warunek konieczny).
1. Najpierw zróbcie rozczyn i odstawcie go na kilka minut do wyrośnięcia. (Trzeba wymieszać: pół szklanki mleka, pół szklanki mąki, drożdże i łyżkę cukru).
2. Jajko utrzyjcie widelcem z pozostałym cukrem.
3. Pozostałą mąkę przesiejcie do miski, dodajcie mleko, utarte jajko i rozczyn i dokładnie wymieszajcie łyżką. Ciasto powinno być dość gęste.
4. Jabłka pokrójcie w grubą kostkę i wrzućcie do ciasta.
5. Całość dokładnie wymieszajcie i zostawcie na 15 minut do wyrośnięcia.
6. Smażcie na złoto na średnim ogniu, a po zdjęciu z patelni odsączcie na ręczniku papierowym.
7. Jeszcze gorące racuchy posypcie cukrem pudrem.
Smacznego!
Mam nadzieję, że wypróbujecie ten przepis, nawet jeśli już macie swoje ulubione racuszki? A może podzielicie się swoimi wspomnieniami? Dajcie koniecznie znać jak smakowały te ode mnie. Pozdrawiam. Diana