Cześć, dziś chciałam się z Wami podzielić prostym, a zarazem niezwykłym przepisem na szybką i pyszną kolację! Za pozwoleniem autorki - Lidzi przekazuję Jej tajemną recepturę na smakołyk moich dzieciaków (i nasz), czyli PASTĘ JAJECZNĄ!
Często organizujemy sobie w domu takie wspólne kolacyjki, bo śniadania wszyscy razem możemy zjeść jedynie w niedzielę, no czasem w sobotę się uda. Lubimy celebrować te wspólne chwile i staramy się wszystko przygotowywać razem, tak żeby każdy miał w tym swój udział. Pasta jajeczna należy jednak tylko do Lidzi (nawet niedawno podczas nocowanki u babci robiła babuniom ją na kolację i były zachwycone), moje zadanie to ugotowanie jajek. Składniki podaję na oko, według naszej miary, tak aby wystarczyło dla wszystkich i jeszcze zostało dla Lidzi na śniadanko 😋Do przygotowania pasty potrzebujecie:
6 jajek ugotowanych na twardo
1/4 kostki twarogu
3 łyżki majonezu
sól
(opcjonalnie szczypiorek, ale moje dzieci nie lubią)
Dorośli mogą dodać też pieprz.
Jajka należy obrać (tu pomagał też Bartuś):
Następnie trzeba je dokładnie posiekać:
Dodać do jajek pozostałe składniki i dokładnie wszystko wymieszać.
Kiedy Lidzia doprawiała pastę, Bartuś rozkładał talerze i szykował bułeczki. Był bardzo zaangażowany w powierzone mu zadanie.
Pasta gotowa!
Można zasiadać do kolacji i zajadać!
Taka propozycja wieczornej uczty bardzo nam pasuje, a jeśli zrobiły ją nasze maluchy to tym bardziej zachwalamy pod niebiosa!
Smacznego jajka! 😁😁😁
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz