Witajcie! Mamy wiosnę! Wszystko budzi się do życia...
Ja także ostatnio o dziwo mam więcej energii. Chyba pierwsze promienie wiosennego słońca i ciepełko na dworze to sprawiły. A może sam fakt, że wreszcie wychodzimy częściej na dwór i nie mamy na sobie kilogramów ciuchów 😃
Rok pandemii zleciał nie wiadomo kiedy. Zaraza nas nie ominęła, ale też nie pokonała 💪Za tydzień kolejna covidowa Wielkanoc😤, znów zakazy i obostrzenia...no, ale tradycja rzecz święta i poświętować należy!
U mnie świętami pachnie już ze dwa tygodnie, albo i dłużej, a wszystko za sprawą świątecznych wypieków, które testuję, aby się z Wami nimi podzielić i zainspirować do ich upieczenia! Pisałam o nich też post na blogu KTM, do śledzenia którego zachęcam.
Wspólnie z dzieciakami przygotowaliśmy moc słodkich inspiracji. Skupiliśmy się głównie na babkach i ciasteczkach, ale wyszły z tego również mazurki. Niestety nie udało nam się upiec sernika, ale polecę Wam nasz ulubiony 😋
Pierwszym pomysłem, jakim chcemy się z Wami podzielić są babeczki jogurtowe z brzoskwiniami, do których dodatkowo dodałam uprażone migdały. Udekorowane zostały bitą śmietaną i kółkami wyciętymi z brzoskwiń. Moim zamysłem było, aby wyglądały jak jajka sadzone i chyba...się udało?!
Babeczki jogurtowe z brzoskwiniami
Składniki (w temperaturze pokojowej):
2szkl. mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
½ szkl. drobnego cukru do wypieków
2 duże jajka
250 ml jogurtu naturalnego
pół szklanki oleju słonecznikowego lub rzepakowego
kilka kropli olejku waniliowego lub ekstraktu z wanilii
puszka brzoskwiń (kroimy w krążki i wycinamy kieliszkiem kółka)
50 g prażonych płatków migdałowych
250 ml śmietany 30% + fix do ubijania
Sposób wykonania:
Jajka z cukrem ubić mikserem na biały puch. Powoli miksując dodać jogurt, olejek i olej. Przesiać mąkę z proszkiem do masy jajecznej i delikatnie wymieszać. Na koniec do masy wrzucić pokrojone w kostkę brzoskwinie, które zostały po wycięciu kółek i płatki migdałowe. Przełożyć do papilotek i piec w temp. 180 stopni do tzw. suchego patyczka.
Po upieczeniu każdą babeczkę dekorujemy ubitą ze śmietan – fixem śmietaną 30% , a na wierzch kładziemy kółko brzoskwini.
Polecam te babeczki, są wilgotne w środku, a płatki migdałowe cudnie chrupią.
Na blogu Ali Kochanowskiej zobaczyłam ciastka w kształcie jajek i postanowiłam, że też takie upiekę, ale ze swojego sprawdzonego przepisu. Środki też zrobiłam po swojemu 😁
Kruche jajeczka
Składniki:
1 jajo
2 żółtka
180 g margaryny z lodówki
2 szkl. mąki pszennej
Cukier waniliowy
100 g zmielonych migdałów
½ szkl cukru pudru
Z tych składników zagnieść ciasto i wstawić na godzinę do lodówki.
Na „żółtka” :
1 słoik dżemu pomarańczowego lub brzoskwiniowego
1 galaretka pomarańczowa
3 krople olejku pomarańczowego
Dżem lekko podgrzać, wsypać suchą galaretkę, dodać olejek i dokładnie wymieszać. Ostudzić.
Sposób wykonania:
Ciasto wałkować na około pół cm. Wycinać foremką w kształcie jajka. W połowie ciastek wykrawać kieliszkiem kółka na żółtko.
Piec w temp. 180 stopni C 10-15 min. Po ostudzeniu przełożyć ulubioną marmoladą ciastko bez dziurki z ciastkiem z dziurką. Posypać cukrem pudrem, a w miejsce żółtka nałożyć odrobinę przygotowanej marmolady pomarańczowej. Pozostawić do zastygnięcia żółtek i odmięknięcia ciastek na noc.
Dla moich dzieciaczków największą frajdą jest zawsze pieczenie i dekorowanie drobnych ciasteczek. Tym razem upiekliśmy kruche ciasteczka wielkanocne według starej receptury babci.
To były pierwsze ciasteczka Bartusia. Był tak zaangażowany w swoją pracę, że nie mogąc doczekać się efektu końcowego zjadł jedno ciastko na surowo 😍
Kruche ciasteczka ze starego zeszytu babci:
Składniki:
6 żółtek
2 łyżki smalcu
1, 5 kostki margaryny
3 łyżki śmietany 18 %
1 płaska łyżeczka „wypieku” (tak kiedyś określano proszek do pieczenia)
1 szklanka drobnego cukru
1 cukier waniliowy
Mąki tyle, aby zagnieść odchodzące od ręki i nie przywierające do stolnicy ciasto.
Z podanych składników należy zagnieść ciasto, schłodzić je w lodówce około godziny, a następnie wykrawać ciasteczka i piec je w temp. 180 st.C ok. 15 min. na złoto.
Z tego samego przepisu Lidka upiekła mini mazurki w kształcie pisanek, które obowiązkowo udekorowało grubą ilością lukru i cukrowymi ozdobami.
Ciasteczka po upieczeniu są bardzo kruche i miękkie i mają kilka warstw w środku, dlatego postanowiłyśmy ten przepis na ciasto wykorzystać jako spody do mazurków. Lidia zrobiła pisankę przełożoną marmoladą.
Ja natomiast trochę zaimprowizowałam i stworzyłam Mazurek o smaku delicji. Jako spodu użyłam przepisu na ciasto babci, na które po upieczeniu wylałam pozostałą po "żółtkach" z ciastek jajek galaretkę pomarańczową, a całość polałam czekoladą. Wyszło pysznie!
Polecam Wam spróbować czegoś innego niż kajmak czy marmolada 😉
Jeśli lubicie serniki i macie ochotę odejść od konwenansów rosy, brzoskwiń czy krakowskiego, to polecam Sernik Biały Michałek, który wypróbowałam kilka lat temu, a przepis zaczerpnęłam stąd klik, jest naprawdę wspaniały w smaku!
W tym roku swoją uwagę skupiłam na babkach i w jednym tygodniu jedliśmy aż 3 smaki!
Pierwsza, którą Wam proponuję i polecam to Babka z kawałkami kajmaku, poezja!
Do przepisu podchodziłam dość sceptycznie, ale...się naprawdę miło zaskoczyłam!
Oczywiście trochę pozmieniałam w przepisie i dodałam 2 łyżki kawy Inki 😂 a oryginalny przepis macie tu kajmakowa
Drugą babką, którą wypróbowałam była Babka marmurkowa:
Dodatkowo dodałam do części ciemnej 100 g cynamonu😋bo lubię! A przepis na tą babeczkę znajdziecie tutaj marmurkowa
Do naszych ulubionych i zarazem sprawdzonych babek, należą moje autorskie przepisy na Babkę cytrynową z polewą kiwi, na którą przepis znajdziecie tu cytrynowa
Bardzo prosta w wykonaniu i zawsze wychodzi.
Oraz Babka karmelowo - orzechowa, z przepisu, który macie tutaj: karmelowo-orzechowa, babka pachnie na pół okolicy, gdy się piecze.
Mówi się, że królową babek wielkanocnych jest Babka drożdżowa, polecam więc przepis własny na babkę o smaku cytrynowym.
Babka drożdżowa cytrynowa:
100 ml ciepłego mleka
10 łyżek cukru
cukier waniliowy z cytryną
50 g drożdży
2,5 szkl. mąki
150 g rozpuszczonego i ostudzonego masła
5 żółtek
otarta skórka z cytryny
olejek waniliowy
szczypta soli
Lukier:
sok z 1 cytryny (gorący)
ok. szkl. cukru pudru
Wszystkie składniki na ciasto powinny być w temp. pokojowej
Z drożdży, połowy mleka, 2 łyżek mąki i łyżki cukru zrobić rozczyn i odstawić na 15 minut do wyrośnięcia.
Po wyrośnięciu dodać resztę składników i zagnieść gładkie, odstające od ręki ciasto. Odstawić na godzinę do wyrośnięcia. Po tym czasie ciasto jeszcze raz przegnieść i włożyć do 2 foremek na babkę (dokładnie wysmarowanych masłem i obsypanych mąką). Odstawić na pół godziny do podwojenia objętości. Piec ok. 30 min. w 180 st.C. Po ostudzeniu polukrować i udekorować.
Babka jest bardzo cytrynowa i mięciutka. Dla niektórych mało słodka, ale moim zdaniem słodyczy dodaje jej lukier, który robimy poprzez ucieranie cukru pudru z sokiem.
Czy moje słodkie świąteczne wariacje przypadły Wam do gustu? A może już myślicie o którymś z powyższych przepisów? Po cichu liczę, że choć trochę pociekła Wam ślinka i się zainspirujecie😃 Jeśli tak, to będę bardzo szczęśliwa! Dajcie znać w komentarzach jak poszło. Życzymy udanych wypieków! Diana z Lidką i Bartusiem