DiarsoweDni

Ten blog to nasze dni. Codzienność, w której gości gwar, śmiech i pisk. To nasze pasje i wspólne chwile. Długo nosiłam się z myślą stworzenia tego miejsca. Zaczął się nowy 2021 rok...czas zacząć nowe! Witajcie w naszym domu! Twórzcie z nami i inspirujcie się. Znajdziecie tu wszystko, co kochamy: trochę scrapbookingu, poezji, prac plastycznych, gotowania, pieczenia, zabawy i innych chwil, które razem spędzamy.

▼
czwartek, 30 grudnia 2021

Grudniowe podsumowania - "To był rok, dobry rok"

›
  Kończy się grudzień, kończy się rok...czas podsumowań nadchodzi.  Grudzień to oczywiście Święta! Ale wcześniej długo się do nich przygotow...
wtorek, 30 listopada 2021

Listopad już minął...

›
  Listopad upłynął nam bardzo szybko i był miesiącem bardzo twórczym. Przyłączyłam się do Scrapmasu 2021, zabawy na blogu Asi Szulik, która ...
wtorek, 9 listopada 2021

Nasz październik

›
 Za oknem szaro, buro, ponuro...choć jeszcze czasem przebije się słońce. A ja dziś postanowiłam, że będę tutaj robić takie małe miesięczne ...
piątek, 30 lipca 2021

"Życie zaczyna się po 40..."

›
Przeżyłam! Pierwszy dzień z czwórką z przodu. Czy różnił się od innych? Tak. Ilością wiadomości na moim telefonie. Oczywiście z życzeniami i...
1 komentarz:
środa, 23 czerwca 2021

Tato...

›
  "Każdy może być ojcem, ale tylko ktoś wyjątkowy zostaje tatą..."  Taka nostalgiczna myśl mnie ogarnęła w tym pięknym dniu, Dniu ...
3 komentarze:
czwartek, 27 maja 2021

Taka Ja - Mama

›
"Wstajesz wcześnie ze słońca wschodem i jak słońce nad domem świecisz. I jak słońce, które ogrodem idzie - krzątasz się pośród dzieci. ...
6 komentarzy:
niedziela, 25 kwietnia 2021

Niedziela rosołem pachnąca

›
Jest niedziela. Piąta czterdzieści rano. Schodzimy z Lusią na dół. Najciszej jak to możliwe, aby jej gaworzenie nie zbudziło pozostałych. ...
3 komentarze:
‹
›
Strona główna
Wyświetl wersję na komputer

O mnie

Moje zdjęcie
Diarsowe dni
Jestem mamą trójki dzieciaczków: Lidzi, Bartka i Lusi, które są moim całym światem oraz żoną Piotra. Moją pasją jest scrapbooking, na który łapię chwile. Piszę wiersze, piekę z dziećmi ciasteczka, wspólnie się bawimy, czytamy, spacerujemy. Choć żyję w biegu, to staram się łapać oddech i zatrzymywać choć na chwilę i celebrować każdy darowany dzień. Lubię podelektować się kawą i ciszą...
Wyświetl mój pełny profil
Obsługiwane przez usługę Blogger.