DiarsoweDni

Ten blog to nasze dni. Codzienność, w której gości gwar, śmiech i pisk. To nasze pasje i wspólne chwile. Długo nosiłam się z myślą stworzenia tego miejsca. Zaczął się nowy 2021 rok...czas zacząć nowe! Witajcie w naszym domu! Twórzcie z nami i inspirujcie się. Znajdziecie tu wszystko, co kochamy: trochę scrapbookingu, poezji, prac plastycznych, gotowania, pieczenia, zabawy i innych chwil, które razem spędzamy.

▼
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wspomnienia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wspomnienia. Pokaż wszystkie posty
środa, 25 maja 2022

Chcę Ci rzec coś, kochana...

›
Chcemy Ci rzec coś, kochana! Dzisiaj, jak co dzień rano, zerwałaś się do pracy. Wstajesz tak wcześnie, Mamo, o świcie, niby ...
czwartek, 31 marca 2022

"W marcu, jak w garncu" - podsumowanie

›
  Jak mogę podsumować kończący się marzec? Miesiąc w biegu. Dużo się działo i ja dużo działałam. Próbowałam łączyć dzieci, dom, pracę z wolo...
poniedziałek, 28 lutego 2022

Luty szybko przeminął

›
 Zanim wybuchła wojna na Ukrainie...24 lutego 2022 roku życie toczyło się swoim zwykłym, powolnym rytmem... Od pierwszego wróciłam do pracy ...
poniedziałek, 31 stycznia 2022

Styczniowe podsumowania

›
 Styczeń przywitał mnie wspaniałą wiadomością, otóż zostałam zaproszona na bloga Altair Art  klik jako gościnna projektantka!!!  Bardzo się...
czwartek, 30 grudnia 2021

Grudniowe podsumowania - "To był rok, dobry rok"

›
  Kończy się grudzień, kończy się rok...czas podsumowań nadchodzi.  Grudzień to oczywiście Święta! Ale wcześniej długo się do nich przygotow...
›
Strona główna
Wyświetl wersję na komputer

O mnie

Moje zdjęcie
Diarsowe dni
Jestem mamą trójki dzieciaczków: Lidzi, Bartka i Lusi, które są moim całym światem oraz żoną Piotra. Moją pasją jest scrapbooking, na który łapię chwile. Piszę wiersze, piekę z dziećmi ciasteczka, wspólnie się bawimy, czytamy, spacerujemy. Choć żyję w biegu, to staram się łapać oddech i zatrzymywać choć na chwilę i celebrować każdy darowany dzień. Lubię podelektować się kawą i ciszą...
Wyświetl mój pełny profil
Obsługiwane przez usługę Blogger.