Wkrótce będziemy świętować Dzień Książki, więc dziś przychodzę do Was z mini kursikiem na zakładki do książek.
Lubicie? Czy raczej wykorzystujecie do tego celu coś innego? U mnie są to często kawałki gazety, którą mam pod ręką, jakiejś kartki, wstążki, metki oderwanej od zakupionego swetra czy znaleziony w pośpiechu długopis. Nie toleruję natomiast zaginania rogów czy całych kartek ani wykorzystywania do tego celu skrzydełek okładki. Jeśli macie ochotę wykonać wspólnie ze mną i z Lidzią prostą zakładkę to zapraszam na tutek. Jeśli chcecie wygrać jedną z moich zakładek, to zachęcam do udziału w konkursie, o którym napiszę na końcu. Zaczynamy! Potrzebne materiały:
- sztywna tektura np. z bloku (panie mogą ją też znaleźć w nowym opakowaniu rajstop 😃)
- kolorowy papier (plus elementy ozdobne do wycinania)
- klej, nożyczki, linijka, ołówek, dziurkacz, wstążka, koralik
- napisy (mogą być słowa z gazet)
1. Z tektury wytnij pasek o wymiarach 17,5 cm x 4,5 cm
2. Pasek oklej z dwóch stron kolorowym papierem, a nadmiar odetnij.
4. Przyklej z obu stron kolorowe elementy w ułożonej przez siebie kompozycji.
5. Dodaj napisy, pojedyncze słowa lub sentencje.
6. Przez dziurkę przewiąż wstążkę i przewlecz koralik.
Zakładka gotowa!
A tak z zadaniem poradziła sobie Lidka (ja jestem zachwycona jej interpretacją):
Jeśli kursik się Wam podobał i zdecydujecie się na wykonanie zakładki, to koniecznie dajcie mi znać tu w komentarzu lub przyślijcie fotkę na #diarspasje
Aby wziąć udział w moim konkursie i wygrać zakładkę od #diarspasje wystarczy, że w komentarzu napiszecie, czym Wy najczęściej zaznaczacie czytaną stronę w swoich książkach. Wybiorę jedną osobę, która mnie ujmie swoim pomysłem i nagrodzę zakładką.
Pozdrawiamy z Lidką!
Najczęściej tym co mi wpadnie w rękę :wyrwana kartka z krzyżówek, ołówek, przypadkowa karteczka a raz się nawet zdarzyło kolczykiem(dużym kółkiem) później dość długo go szukałam.. 🤔
OdpowiedzUsuńTwoja kolczykowa zakładka mnie rozbawiła, dlatego dostaniesz w prezencie moją!
UsuńU nas bywa różnie. Dzieci ostatnio porobiły sporo zakładek kiedy to braliśmy udział w zabawie zakładkowej na blogu, więc mają swoje. Niektóre powędrowały z powrotem do biblioteki razem z wypożyczonymi książkami. Ja czasami zaznaczam paragonem,ale w niektórych książkach można znaleźć u mnie suszonego kwiatka. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuń